Tytuł: Kobietki
Wydawnictwo: Wydawnictwo internetowe e-bookowo
Liczba stron: 194
Rok wydania: 2012
Ocena: 7/10
Książkę przeczytałam już z dwa tygodnie temu, ale mam taki zapiernicz w szkole, że czasem do północy zakuwam materiał. Byle dotrwać do 21.06 <3
Powieść już od bardzo dawna jest u mnie w domu jednak dopiero miałam okazję przeczytać ją i dziś napisać recenzję. W domu mało czytam, ale nadrabiam czytanie na lekcjach. :P
Dziś Wam zaprezentuję świetną powieść polskiej autorki, która bardzo mi przypadła do gustu.
A więc w książce przeczytamy o życiu czterech przyjaciółek, które są nierozłączne i choć czasem przez długi czas nie mają czasu aby odezwać się do siebie czy spotkać to gdy potrzeba zawsze się wspierają. Irka jest matką, która nie czuje dobrze się już w małżeństwie, bo mąż nie jest już dla niej romantyczny. Ma dwa wyjścia, albo zostać z mężem i dziećmi, albo odejść i zacząć od nowa. Dagmara, dla której liczy się tylko praca i nie chce zakładać rodziny. Małgorzata jest artystką. Maluje obrazy, ale te najlepsze powstają tylko po joincie i alkoholu. Ostatnią z czterech przyjaciółek to Marta - pomaga biedniejszym choć samej nie wiedzie się tak dobrze.
Jednak sprawy komplikują się gdy życie bohaterek wywraca się do góry nogami. Marta dowiaduje się, że ma białaczkę, Dagmara zachodzi w ciążę, której nie chce, bo ważna jest dla niej praca, Małgorzata, która już ledwo wiąże koniec z końcem postanawia znaleźć pracę a Irka zachodzi ponownie w ciążę jednak nie jest pewna czy to dziecko ponownie przywróci jej małżeństwo na dawny tor.
W tej powieści czeka nas jeszcze więcej zawirowań.
Książka cienka to i ja nie chcę zdradzać za dużo fabuły. ;p Nadaje się ona idealnie na wieczory, gdy mamy ochotę na coś lekkiego. Mi zdecydowanie spodobała się książka, według mnie jest godna uznania. Mimo aż na rynku jest bardzo dużo zagranicznych autorów, to przecież powinniśmy doceniać twórczość polskich autorów. Czekam na książkę Patrycji "Z poczwarek w motyle"
Okładka jest cudowna wręcz i nie mogę się doczekać aż książka się ukaże. :D
Tymczasem gorąco zachęcam Was do przeczytania tej krótkiej powieści, która jest idealna na umilenie sobie wieczoru, lub jak to było w moim przypadku - lekcji niemieckiego. ^^
Za książkę dziękuję autorce. ;]
Ostatnio takich książek wypływa jak kutrów na Bałtyk. Niestety nie moja tematyka, kiedyś raz przeczytałem jakaś powieść tego typu i mi starczy :D
OdpowiedzUsuńZapowiada się ciekawie :)
OdpowiedzUsuńBrzmi ciekawie. Ot tak obyczajówka. O zwykłych ludziach i ich życiu. Sięgnę po nią na pewno. :)
OdpowiedzUsuńTakie powieści nie są raczej w moim guście.
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś przeczytam jak będzie ku temu okazja.
OdpowiedzUsuńAutorkę chyba kojarzę, tak coś mi się wydaje. Nie wiem czasem czy nie ma konta na Facebooku. Chyba, że to zbieżność nazwisk. Niemniej jednak jestem zaciekawiona książką i mam nadzieję, że mi się spodoba :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Gosiek
http://blask-ksiazek.blogspot.com/
Czytałam obie, i również bardzo przypadły mi do gustu. Na moim blogu Nietypowe recenzje Marty podzieliłam się wrażeniami tylko o jednej, "Z poczwarek w motyle" też cierpię na chroniczny brak czasu. Ale co do książek, to osobiście poleciłabym je każdemu.
OdpowiedzUsuń