Po dostaniu książki od razu zabrałam się za jej czytanie w
oczekiwaniu na fascynującą powieść od której nie będę mogła się oderwać. Czy „Droga
do Los Angeles” spełniła moje oczekiwania?
Na pierwszych kartkach powieści poznajemy młodego,
osiemnastoletniego Artura Bandiniego. Mieszka ze swoją matką i siostra Moną.
Musi utrzymywać rodzinę dlatego pracuje. Jednak żadna praca, którą ma nie jest
na długo, ponieważ Arturo zazwyczaj po prostu je rzuca. Mimo, że brat jego
matki mu je załatwia żeby miał pracę to i tak czasami pomaga im finansowo.
Arturo nie potrafi zostać w tej samej pracy na stałe. Bardzo
często ją zmienia co oczywiście denerwuje jego wuja. Ma zaledwie osiemnaście lat. Jest bardzo młodą osobą. Często czyta
twórczość Nietzschego i podkochuje się w bibliotekarce. Jest to dość
specyficzna postać. Jak możemy przeczytać na tyle okładki Arturo Bandini to
alter ego Fantego.
Bywało, że miałam ochotę rzucić książką. Zachowanie głównego
bohatera działało mi na nerwy i myślałam, że nie skończę czytać tej książki.
Żeby w kryzysie z lekkością rzucać pracą? Najdłużej wytrzymał w fabryce konserw
rybnych jednak co z tego skoro i tak potem rzucił tę pracę.
Inną rzeczą, która strasznie mnie irytowała to dziwne
zachowanie chłopaka w kilku sytuacjach. Przecież kto normalny strzela do krabów
z broni palnej. One mu nic nie zrobiły, a jednak. Takich niewytłumaczalnych
zachowań było więcej. Generalnie jestem przekonana o tym, że Arturo miał
problemy z psychiką czasami. Można było to dostrzec również w tym, że potrafił
w zaciszu domu mówić do kobiet na zdjęciach.
Głównie te rzeczy mnie denerwowały. Myślę, że jeśli ktoś ma
ochotę pozna tę historię to niech jak najbardziej sięgnie po tę książkę. I kogo
nie zdenerwuje główny bohater. Nie mówię, że jest ona zła. Po prostu mnie nie
zachwyciła. Plusem jest to, że jest napisana lekkim piórem. Mimo wszystko
szybko się ją czytało.
Dziś bardzo króciótko. Jakoś nie miałam weny na napisanie tej recenzji. Mam nadzieję, że następna już będzie bardziej rozbudowana. :)
Ocena: 5/10
Autor: John Fante
Tytuł: Droga do Los Angeles
Tytuł oryginalny: The Road to Los Angeles
Ilość stron: 220 stron
Premiera: 15 stycznia 2014r.
Za książkę dziękuję :)
świetny blog :)
OdpowiedzUsuńWidziałam wcześniej tę książkę i zastanawiałam się, czy ją kupić, ale teraz sądzę, że chyba nie. Wolę wydać pieniądze na inne cudeńka książkowe, Dziękuję ci, że twoją opinię. Czekam na kolejne propozycje.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że taka niska ocena. Jednakże nadal mam ochotę na tę książkę :3
OdpowiedzUsuń