poniedziałek, 2 września 2013

#31 Patrycja Żurek - Z poczwarek w motyle

Autorka: Patrycja Żurek
Tytuł: Z poczwarek w motyle
Liczba stron: 166
Format: ebook
Wydawnictwo: e-bookowo.pl
Ocena: 6/10

Bardzo lubię czytać książki polskich autorów, ponieważ bardzo często są one też świetne tak jak zagraniczne powieści. Przeczytałam dużo książek polskich. Jedne są lepsze, inne znakomite, ale są i te gorsze. Mamy się czym chwalić na rynku książek i powinniśmy zachęcać polskich autorów, by wydawali kolejne powieści.

Autorka tej książki, to Patrycja Żurek, polska autorka. Jest to druga książka, którą mam przyjemność zrecenzować. Pierwsza debiutancka jej książka to Kobietki.  

Po tytule możemy się domyślić, że w książce będzie pokazana czyjaś przemiana. Zewnętrzna albo wewnętrzna. Główną bohaterką jest Zuza dwudziestosześcioletnia matka oraz żona. Wychowywała się on w patologicznej rodzinie, a dzięki pomocy swoich dwóch przyjaciółek wyszła na prostą. Jednak już na początku książki mamy zaserwowaną porcję narzekań związanych jakie to uciążliwe i silne ma ona migreny i nic nie może wtedy robić, a zamiast wziąć się w garść i iść na badania. Niespodziewanie odwiedza ją przyjaciółka, która wyprowadziła się za granicę wiele lat wcześniej. Sylwia, bo to ona, była zaszokowana wyglądem swojej przyjaciółki, którą została w szlafroku, nieuczesaną i ogólnie zaniedbaną, a tym bardziej, że nic nie robi ze swoją migreną. Wiadomo każdy lubi czasem ponarzekać, ale żale Zuzy początkowo były nieznośne. Jeśli myślała, że na tym świecie to ona ma najgorzej to była w błędzie.

Sylwia nie przyjechała bez powodu z powrotem do Polski. Jej matka była umierająca, a na dodatek starała się pomóc swojej przyjaciółce. Na początku z bardzo marnym skutkiem. Jednak czy później główna bohaterka ogarnie się i da sobie pomoc?

Na początku to Zuzanna mnie irytowała, jednak połowie książki swój charakter ujawniła niepozorna siostra Sylwii Agata, która po śmierci ich matki zaczęła wszystko wyrzucać siostrze, że to nie ona zajmowała się rodzicami, bo sobie za granicę wyjechała w poszukiwaniu lepszego życia, że to ona, mimo że nie pomagała była najukochańszą córeczką. No kurde byłam tak wkurzona jej zachowaniem, że szok. Okej, warto pogadać na spokojnie w cztery oczy i wyjaśnić pewne kwestie, ale mówienie takich rzeczy swojej siostrze przez telefon było dla mnie nie do zaakceptowania. Miałam ochotę nawrzeszczeć na Agatę, jednak szybko (na moje szczęście) przestała brać udział w dalej toczącej się fabule.

Jednak sprawy się komplikują w życiu Zuzy. Wiadomo nic nie układa się zawsze kolorowo. Jednak czy zarówno Zuza jak i Sylwia poukładają swoje życie i wszystko zakończy się dla nich dobrze i z happy endem? Przekonajcie się sami ;]

Powieść jest zbudowana podobnie jak "Kobietki". W tej książce losy bohaterów opowiadają trzy osoby, co nie daje monotonności narratora. Według mnie powieść idealnie nadaje się na wieczory, gdy chcemy sobie umilić czas czymś lekkim. Na mnie ta powieść nie wywarła aż takiego mocnego wrażenia, żeby nie mogła przestać o niej myśleć. Oczywiście koniec jest mało wyjaśniający i pozostawia czytelnikowi pole do popisu, ale to już jest taki styl autorki. Przez chwilę głowiłam się jak mogły się potoczyć dalsze losy jednak potem gdy wymyśliłam scenariusz to mogłam spokojnie zająć się inną powieścią. Wielkim pozytywem w tej książce jest to, że pokazuje nam, że nie mamy wiecznie narzekać tylko coś zrobić z danym problemem i nie odrzucać czyjejś pomocy. Jakieś tam pozytywne i negatywne emocje były podczas czytania tej książki, więc uważam, że warto sięgnąć po nią jak tylko ukaże się na naszym, polskim rynku literatury.

Koniec końców polecam ją, gdy chcemy się odprężyć i przeczytać coś co jest napisane lekkim piórem. ;]

Za książkę w postaci ebooka dziękuję autorce. :) Zapraszam na oficjalnego bloga autorki oraz fanpage .


Trzymajcie się :*

3 komentarze:

  1. Chyba jednak się nie skuszę. Jakoś nie ciągnie mnie do tej książki...

    OdpowiedzUsuń
  2. Ostatnio tez czytam duzo ksiażek naszych rodaków i widze duzy postęp.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie mówię nie, może być ciekawie. :)

    OdpowiedzUsuń

Pozostawienie komentarza zajmie Ci tylko chwilę, a ja z chęcią każdy przeczytam i odpiszę na niego :)
_____________
Bardzo dziękuję za każdą opinię. :) Pozdrawiam! :)