niedziela, 15 września 2013

#33 Jakub Ćwiek - Chłopcy

Autor: Jakub Ćwiek
Tytuł: Chłopcy
Data wydania: 7 listopada 2012
Liczba stron: 320
Wydawnictwo: Sine Qua Non
Ocena: 9/10


Wreszcie miałam okazję, by przeczytać tę książkę. Co prawda już od dłuższego czasu leżała na stole i czekała, jednak nie miałam, kiedy się za nią zabrać. Sięgając po nią wiedziałam, że będzie świetna. Z twórczością Ćwieka spotykam się po raz kolejny i jeszcze nigdy się nie zawiodła i czuję, że to nie nastąpi prędko. Miałam okazję przeczytać pierwszy tom popularnego cyklu „Kłamca” z resztą pozostałe trzy tomu stoją na regale :P Oraz niedawno recenzowałam komiks Viva l’arte.

Jakub Ćwiek jest jednym z najpopularniejszych pisarzy młodego pokolenia. Zawodowo copywriter, publicysta, scenarzysta i konferansjer. Autor jedenastu książek, licznych opowiadań i tekstów publicystycznych, które doczekały się adaptacji teatralnych, filmowych i LARP-owych. Jako scenarzysta, reżyser i aktor występował w krakowskiej Piwnicy pod Baranami.*



Powieść opowiada o grupie mężczyzn, którzy są nazywani Chłopcami, jeżdżą motorami i chodzą w skórzanych kurtkach z napisem „Zagubieni chłopcy”, a przewodzi im  seksowna Dzwoneczek.  Mieszkają w opuszczonym lunaparku kawał drogi od miasta. Jednak mają na to sposób i korzystając przy pomocy magii mają specjalny Skrót. Książka jest podzielona na rozdziały, które opowiadają różne historie gangu motocyklowego, bo tak można ich nazwać.

Historie, choć krótkie to są ciekawe. I łączą się w jedną opowieść o Zagubionych Chłopcach. Na przykład pierwsza z nich opowiada o Tince, która pracuje w barze i miała za moment skończyć swoją zmianę, jednak niespodziewanie w lokalu pojawili się jacyś dziwni goście i poprosili o surowe mięso. Siedzący w kącie Milczek, który skończył jeść swoją ogromną porcję obiadu wyczuł, że coś jest nie tak i poprosił Tinkę o pokazanie tylnego wyjścia, jednak nagle, gdy Tinka z Milczkiem mieli zamiar wyjść to dziwni goście rozszarpali ciało jeden z dziewcząt do towarzystwa. Na szczęście Zagubionemu Chłopcu i kelnerce udaje się uciec. Potem poznajemy Kędziora, który zabiera Tinkę do miejsca, w którym mieszkają. Ale nie może ona tam zostać. 

Jednak nie wszystkie historie się końca, gdy rozdział dobiega do końca. Pewnego razu, gdy Kędzior zostaje wysłany przez Dzwoneczka po zakupy, postanowił zrobić je w sklepie przyjaciela Chłopców – starszego Pana Darka, który prowadzi wielobranżowy sklep Grażynka. W tym samym czasie w sklepie znajdował się również mały chłopczyk o imieniu Kubuś oraz przyszedł jakiś facet po pieniądze od właściciela sklepu. Kiedy zobaczył to Kędzior nie spodobało mu się to i spuścił tamtemu łomot. Nie wiele brakowało, by przechodnie na zewnątrz zawiadomili policję, ale mądry Kubuś wybronił naszego Zagubionego Chłopca i mało tego – uczynił go bohaterem. Potem trochę pobrudzony Kędzior poszedł z małym do jego domu żeby się umyć, ale wtedy na jaw wyszedł fakt, że rodzice chłopca zniknęli. Przez przypadek, a raczej głupie życzenie chłopca, który zażyczył sobie by jego rodzice zniknęli, bo sam sobie doskonale poradzi. Na szczęście Kędzior obiecał chłopcu, że znajdzie jego rodziców, a na koniec książki przekonamy się czy dotrzymał on obietnicy i czy rodzice Kubusia wrócą do swojego synka. 





Jednak nie zawsze Zagubieni Chłopcy wiodą sielankowe życie. Pewnego razu przez podróż Skrótem umiera jeszcze nie w pełni Chłopiec a tzw. Dzieciak Pit. Lecz przykrym zdarzeniom nie koniec. Gdy seksowna przywódczyni bandy motocyklistów wybrała się potańczyć w klubie, znika  po wyjściu z niego z tajemniczym gościem. Bliźniacy, Kruszyna, który nie jest taki jak brzmi jego przydomek, Stalówka, Milczek oraz Kędzior wraz z resztą muszą ruszyć na poszukiwanie Dzwoneczka, ale czy uda im się odnaleźć ją całą i zdrową?

Zaczynając tę książkę czułam, że nie wyrwę się z jej szponów. Wręcz uwielbiam takie powieść, które mnie wciągają na maxa. Tą książkę przeczytałam jednym tchem i jestem pod wrażeniem. Oczywiście nie zawiodła się na niej. Gdy wysłałam fragment dialogu mojej przyjaciółce to powiedziała ona, że autor to ma rzeczywiście pomysły na dialogi i w zupełności się z nim zgadzam. Bywały dość „barwne”.  Według mnie jest to plusem, bo też potrafią nieźle rozbawić. Ogólnie nie dopatrzyłam się żadnych minusów w tej książce. Zdecydowanie jest ona warta przeczytania. Już nie mogę się doczekać aż przeczytam drugą część przygód motocyklistów. 






___________________________________________





Za książkę dziękuję 



12 komentarzy:

  1. Mam teraz "Dreszcz" na półce, ale gdy tylko go skończę, zapewne polece do biblioteki po tę książkę, bo ją widziałam, a po Twojej recenzji widzę, że warto ;)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. książkę mam w planach czytelniczych, które niestety bardzo się oddalają - brak czasu :(

    OdpowiedzUsuń
  3. Czytałam recenzję drugiej części. I już wtedy wiedziałam, że chcę przeczytać te książki. Teraz tylko się upewniłam w tym, że warto :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam ją w planach, tylko ciągle coś mi przeszkadza no :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam tą książke! Ciesze sie, zemialam okazje ją przeczytac, ponieważ poznałam dzieki temu fantatycznego polskiego autora! Uwielbiam te charakterki, które mozna spotkac w ksiazce. Zdecydowanie polecam!

    OdpowiedzUsuń
  6. Znam inne książki Jakuba Ćwieka, ale ta jest stanowczo na pierwszym miejscu. Zaraz potem "Liżąc ostrze" <3

    OdpowiedzUsuń
  7. Zgadzam się w pełni i nie mam nic do dodania. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jeszcze nic Ćwieka nie czytałam, przydałoby się to nadrobić. ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Chciałabym przeczytać tą książkę :) Mam na nią straszną ochotę :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo fajna książka, którą miło wspominam. Też już nie mogę się doczekać 2! Mam nadzieję, że niebawem pozwoli się przeczytać ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Książek tego autora nie znam, ale moja znajoma była kiedyś na spotkaniu z nim i z jej relacji wnoszę, że potrafi on się zareklamować, zaprezentować i poprowadzić dyskusję. :)

    OdpowiedzUsuń

Pozostawienie komentarza zajmie Ci tylko chwilę, a ja z chęcią każdy przeczytam i odpiszę na niego :)
_____________
Bardzo dziękuję za każdą opinię. :) Pozdrawiam! :)